Spaghetti z buraczanym pesto
i niebieskim serem pleśniowym
Połączyłam makaron spaghetti z polskimi
burakami robiąc z nich pesto. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.
Talerz wygląda obłędnie, kolory zachwycają a smak jest wyborny. Łączenie
kuchni włoskiej z polską dało mi masę frajdy i zachęciło do kolejnych
eksperymentów.
Składniki :
- makaron spaghetti,
- 2 pieczone buraki,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżki orzeszków piniowych,
- sok z 1/2 limonki,
- sól,
- pieprz,
- 2-3 łyżki oliwa z oliwek,
- ser parmezan starty,
- ser niebieski pleśniowy,
Makaron ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Buraki dokładnie oczyść i owiń folią aluminiową. Piecz w temperaturze 180 stopni przez 30-40 min aż będą miękkie. Buraki zostaw w folii. Ostudzone buraki obierz ze skórki i pokrój na mniejsze kawałki. Do miski wrzuć buraki, czosnek, orzeszki, oliwę i wlej sok z limonki. Zmiksuj dokładnie blenderem. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Gorący makaron przełóż do buraczanego pesto i dokładnie połącz składniki. Całość posyp startym parmezanem i niebieskim serem pleśniowym.
Jeszcze nie spróbowałam a już podoba mi się spaghetti w tej odsłonie :D Pięknie wygląda! A ten kolor!
OdpowiedzUsuńZjadłabym. Musze przyjść do Ciebie na obiad ! :P
OdpowiedzUsuńZapraszam ! :)
Usuńjeszcze nie jadła takiego spaghetti ...
OdpowiedzUsuńKoniecznie do wypróbowania ! :)
Usuńpiękny kolor świetny pomysł na makaron
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
OdpowiedzUsuńWitam, to ja Karolina, muszę uznać, że niesłychanie frapująco opisujesz twojego bloga, niesłychanie ochoczo na niego wstąpię musowo jeszcze nie raz, pozdrawiam Ciebie, całusy !
OdpowiedzUsuń