Puszyste placuszki
z marchewką i rodzynkami
Uwielbiam placuszki pod każdą postacią.
Jestem osobą która woli zjeść posiłek składający się z placuszków czy pierożków niż mięsa.
Dlatego wymyślam jak tylko mogę.
Placuszki w takiej postaci serwuje również z dynią zamiast marchewki.
Polecam obie wersje !
Składniki : 3 jajka, 3 łyżki brązowego cukru, 1,5 szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, garść rodzynek, 100ml jogurtu naturalnego, 5 średnich marchewek, olej.
Przygotowanie : Rodzynki zalej gorącą wodą i pozostaw na 10 minut aby zmiękły. Marchew obierz i wrzuć do rondelka. Gotuj 10 minut. Odcedź i pozostaw do ostygnięcia, zmiksuj blenderem. Białka ubij na sztywno. Żółtka utrzyj z cukrem na puszystą masę. Dodaj jogurt i połącz składniki. Do masy partiami dodawaj białka, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i marchewką. Na koniec dodaj rodzynki. Smaż na oleju na złoty kolor.
Wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod powyższym komentarzem :) Rumiane, idealnie równe, proszą się o spróbowanie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie placuszki! w każdej postaci.. :]
OdpowiedzUsuńłał, jakie grubaski pomarańczowe, pycha!
OdpowiedzUsuńaż uśmiech przywołują :)
OdpowiedzUsuńDostałam ślinotoku :D Uwielbiam placuszki.
OdpowiedzUsuńPiękne są. Mają sliczny jesienny kolor. Muszę zrobić, bo my też lubimy placuszki:)
OdpowiedzUsuńO rewlecja, one sa idealne, bezapelacyjnie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysl z tymi marchewkowymi placuszkami:)
OdpowiedzUsuńAle cudeńka..:)
OdpowiedzUsuń