środa, 8 sierpnia 2012

Całonocna owsianka w słoiku po nutelli

Całonocna owsianka
w słoiku po nutelli



Przyznam szczerze że często robię owsiankę na śniadanie.
Do kubka wsypuje płatki owsiane, jogurt i syrop klonowy- zostawiam na noc.
Ale jak zobaczyłam na blogu że słoik po nutelli można wykorzystać na owsiankę od razu musiałam spróbować. 
Wyszło pysznie i smakowicie a mój mały nie będzie zadowolony jak jego słoiki po nuttelli zaczną nagle znikać.

Składniki : mały słoik po nuttelli, 3 łyżki płatków owsianych, 3 łyżki jogurtu naturalnego, garść orzechów laskowych, 1 banan.

Przygotowanie : do słoika wsyp płatki owsiane, jogurt i orzechy laskowe. Wymieszaj składniki. Słoik zakręć i odstaw do lodówki na całą noc. Przed podaniem do owsianki włóż pokrojonego banana na plasterki.








22 komentarze:

  1. Ojej:)
    Nutella<3
    To musiało być pyszne!!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobre !
      Polecam wypróowac :)
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  2. Owsianka na śniadanie pojawia się również u nas. Koniecznie musimy spróbować Twojej wersji. Wygląda niesamowicie kusząco :-) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)
      Na szczęście u mnie w domu nuttela schodzi hurtowo bo mały nie może żyć ostatnio bez niej.
      Pewnie często będę taka robiła :P
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Mniam, mniam, ale mi narobiłaś ochoty na takie pyszności! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. genialnie podane śniadanko:D pychota

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie już czekam słoik po maśle orzechowym (oczywiście z odpowiednią ilością masła na ściankach :-), więc niedługo na śniadanie orzechowa owsianka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Owsianka w słoiku po nutelli :D dla mnie bomba ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze lubiłem te słoiki, do tej pory u moich rodziców robią za szklanki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna :) Juz dosc popularna, ale ja jeszcze nie robilam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do wypróbowania bo warto.
      Mój mały zastanawiał się co mam za lody nutelkowe :P

      Usuń
  9. No i jak to się stało, że to cudeńko całą noc w lodówce stało. Gratuluję wytrwałości, u nas pewnie po przygotowaniu w trymiga by zniknęła, nieważne czy smaki zdązyłyby się przegryźć :) pozdrawiam kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pół śpiąca tuż przed snem ją robiłam.
      Nie maiłam siły się skosić :P

      Pozdrawiam

      Usuń
  10. Robiłam tak ze słoikiem po maśle orz3echowym i dżemiku ale o dziwo z nutelą nie próbowałam, genialne! :D
    przy okazji zapraszam na mojego bloga również poświęconego pieczeniu i mojej chorobie. Oczywiście jak znajdziesz chwilke.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie odwiedzę :)

      Przykro mi i jednocześnie współczuję że tak młode osoby jak Ty chorują.
      Mam nadzieję że szybko wrócisz do zdrowia :)
      Trzymam kciuki
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Print