Wyniki konkursu ze Śniadaniową
Na początek bardzo dziękuję
wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie. Wszystkie przepisy były
interesujące i z wielką przyjemnością je czytałam. Wybór był trudny,
jednak wyłoniliśmy dwóch
zwycięzców.
1. Matteo
Nasze kanapki powstają na bazie chleba, który co niedzielę piecze moja mama i obdarowuje nim każde ze swoich dzieci.
My, tzn ja i luba moja lubimy na nim tworzyć kompozycje oparte głównie na warzywach-sałaty różnego rodzaju,pomidory,papryka,kapary,oliwki,ogórki a także ziołach-tymianek, bazylia, oregano, które sobie egzystują w naszym ogródku. Dopełnieniem są sery, bo głównie one stanowią nasze przyjemności. Camembert, pleśniowy typu Lazur, żółty czy feta( w tym wypadku kanapki stają się mini sałatką grecką).
Druga sprawa to najprostsze przyjemności, które wieczorem robi się dla przekąski i są miłym nawykiem z dzieciństwa:
-kanapki z pasztetem i kiszonym ogórkiem
-kanapki z pastą jajeczną
-kanapki z paprykarzem i pomidorem
A trzecia sprawa to tosty, a raczej opiekane sandwiche i wówczas dajemy co bądź plus ser, najlepiej camembert i szczyptę ziół. Tak przygotowane kalorycznie przepełnione cudeńka podajemy sobie z sosem tysiąca wysp, który sami wcześniej przygotowujemy.
My, tzn ja i luba moja lubimy na nim tworzyć kompozycje oparte głównie na warzywach-sałaty różnego rodzaju,pomidory,papryka,kapary,oliwki,ogórki a także ziołach-tymianek, bazylia, oregano, które sobie egzystują w naszym ogródku. Dopełnieniem są sery, bo głównie one stanowią nasze przyjemności. Camembert, pleśniowy typu Lazur, żółty czy feta( w tym wypadku kanapki stają się mini sałatką grecką).
Druga sprawa to najprostsze przyjemności, które wieczorem robi się dla przekąski i są miłym nawykiem z dzieciństwa:
-kanapki z pasztetem i kiszonym ogórkiem
-kanapki z pastą jajeczną
-kanapki z paprykarzem i pomidorem
A trzecia sprawa to tosty, a raczej opiekane sandwiche i wówczas dajemy co bądź plus ser, najlepiej camembert i szczyptę ziół. Tak przygotowane kalorycznie przepełnione cudeńka podajemy sobie z sosem tysiąca wysp, który sami wcześniej przygotowujemy.
2. Agatta
Dzieci jak to dzieci często trochę wybrzydzają :) Ale mam na nie sposób. Z racji tego, że kochają zwierzaki, często robię im "zoo kanapkowe" na śniadanie.
Z małych bułek kajzerek ścinam wierzch i wybieram część miąższu. Faszeruję je twarożkiem z ogórkiem, rzodkiewką,szczypiorkiem i przykrywam "wieczkiem". Z kawałków rzodkiewki robię nóżki, ogonek i głowę żółwia, po czym wbijam je w odpowiednie miejsce w bułkach. Mamy już żółwika.
Teraz kolej na prosiaczka. Z kromki ciemnego chleba wykrawam duże koło. Smaruję je cienko masłem. Z sera topionego w plasterkach wycinam również jedno duże koło - jako głowa, jedno małe - ryjek i dwa trójkąciki - uszka. Oczka robię z kropelek keczupu. Gdy już zrobimy świnkę zostaje jeszcze myszka.
Na małej kromce chleba, posmarowanej cienko masłem kładę połówkę jajka. Za ogonek myszki służy jeden szczypiorek, uszka robię z plasterków rzodkiewki, oczka z malutkich kawałków papryki, a nóżki z kawałków sera żółtego.
Wszystkie kanapki układam na dużym talerzu pośród gąszczu ogródkowej sałaty i kwiatków wyciętych z marchewek. Dzieci z chęcią zjadają takie śniadanie, a ja wiem, że jest to smaczne i zdrowe. Odwdzięczają się za to słodkim całusem i brudnymi łapkami :)
Dzieci jak to dzieci często trochę wybrzydzają :) Ale mam na nie sposób. Z racji tego, że kochają zwierzaki, często robię im "zoo kanapkowe" na śniadanie.
Z małych bułek kajzerek ścinam wierzch i wybieram część miąższu. Faszeruję je twarożkiem z ogórkiem, rzodkiewką,szczypiorkiem i przykrywam "wieczkiem". Z kawałków rzodkiewki robię nóżki, ogonek i głowę żółwia, po czym wbijam je w odpowiednie miejsce w bułkach. Mamy już żółwika.
Teraz kolej na prosiaczka. Z kromki ciemnego chleba wykrawam duże koło. Smaruję je cienko masłem. Z sera topionego w plasterkach wycinam również jedno duże koło - jako głowa, jedno małe - ryjek i dwa trójkąciki - uszka. Oczka robię z kropelek keczupu. Gdy już zrobimy świnkę zostaje jeszcze myszka.
Na małej kromce chleba, posmarowanej cienko masłem kładę połówkę jajka. Za ogonek myszki służy jeden szczypiorek, uszka robię z plasterków rzodkiewki, oczka z malutkich kawałków papryki, a nóżki z kawałków sera żółtego.
Wszystkie kanapki układam na dużym talerzu pośród gąszczu ogródkowej sałaty i kwiatków wyciętych z marchewek. Dzieci z chęcią zjadają takie śniadanie, a ja wiem, że jest to smaczne i zdrowe. Odwdzięczają się za to słodkim całusem i brudnymi łapkami :)