Strucla morelowo - wiśniowa
Dzięki uprzejmości Pani Agnieszki miałam okazję przetestować konfitury firmy Matenre.
Przyznam szczerze że od dłuższego czasu jestem fanem konfitury jeżynowej z maliną.
Obłędne połączenie smaków.
Do przygotowania strucli użyłam konfiturę Materne morelową i wiśniową.
Obydwie sprawdziły się rewelacyjnie.
Morelowa ma bardzo delikatny i słodki smak.
Natomiast wiśniowa zaskoczyła mnie całkowicie całymi owocami w słoiczku.
Produkty Materne są w 100% naturalne, nie zawierają konserwantów i sztucznych barwników.
Połowa sukcesu udanego wypieku to produkty najwyższej jakości.
Ważne jest abyśmy podawali swoim bliskim to co jest zdrowe i sprawdzone.
Dzięki konfiturom Materne poczujesz owocową przyjemność przez cały rok.
Materne poleca również konfitury light o zaniżonej wartości energetycznej, czyli dla wszystkich dbających o sylwetkę ale chcących się cieszyć smakiem.
Więcej szczegółów dotyczących konfitur light znajdziesz na stronie.
Anyżkowo poleca Materne !
Produkt godny zaufania !
Składniki : 1/2 słoika konfitury Materne morelowa, 1/2 słoika konfitury Materne wiśniowa, 1/2 opakowania suchych drożdży, 1/2 szklanki cukru, 1/2 szklanki mleka (temperatura pokojowa), 250g mąki, 50g masła, 2 jajka, szczypta soli.
Przygotowanie : Do miski wsypujemy mąkę, sól i drożdże.Roztopione masło ucieramy z cukrem i jajkami. Dodajemy do mąki i wlewamy mleko.Wyrabiamy ciasto i odstawiamy do wyrośnięcia na 30-40minut. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 4 części. Każdą część rozwałkowujemy prostokąt. 2 części smarujemy konfiturą Materne morelowa i zwijamy. Kolejne 2 części smarujemy konfiturą Materne wiśniowa i zawijamy. Do nasmarowanej blaszki masłem kładziemy 2 roladki (jedną z konfiturą wiśniową obok z konfiturą morelową) na to kładziemy kolejne dwie o rożnych smakach konfitury. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 200 stopni. Strucle podajemy z lukrem lub posypaną cukrem pudrem.
wygląda mega apetycznie
OdpowiedzUsuńpiękna, piękna!
OdpowiedzUsuńaż mi dech zaparło. dwu-nadzieniowa, wspaniała, wakacyjna.
Pyszna na śniadanie i do kawy.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
mniam, mniam ;)
OdpowiedzUsuńcudowna! ale przyciąga oko na durszlaku:) - nie dziwię się wygląda bosko
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i zachęcam do spróbowania z innymi konfiturami :)
UsuńPozdrawiam
rewelacyjna! smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJak cudownie ta strucla wygląda! Jestem całkowicie zauroczona!
OdpowiedzUsuńcały weekend zbierałam się do upieczenia takiej strucli;) nie wyszło mi, ale się poprawie! na razie podziwiam twoją, jest śliczna!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ze bedzie smakować. U mnie ze stołu znikneła bardzo szybko :)
UsuńTo wygląda nieprzyzwoicie apetycznie. Nie mogę się napatrzeć, choć oczywiście wolałabym to zjeść ;) muszę się jednak zadowolić zjadaniem wzrokiem ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
(wspomniana w pierwszym akapicie) Agnieszka
Z chęcia bym sie podzieliła..gdyby jeszcze dziś było czym :D
UsuńDziękuje za odwiedzimy :)
Drogi Amorku!
OdpowiedzUsuńUczyłaś się gdzieś fotografii? Gdzie robisz zdjęcia? Czym się inspirujesz? Wychodzę z prośbą o posta o Twojej fotografii, z pewnością byłoby wielu chętnych, by uczyć się od Mistrzyni!!:))
Pozdrawiam, Patrycja
Dziękuje za miłe słowa:)
Usuńale fotografii nigdzie sie nie uczyłam, zdjęcia robię metodą prób i błedów. Czasem cykne 3-4 i jest dobrze a czasem 50 :D
Zdjecia atulanie robie na dworze bo zbiłam 2 lampy do fotografii :D
ale wyszło chyba mi to na lepsze.
Poza tym mam dostęp do światła dziennego i nie musze kombinowac z lampami . Zaczne sie zastanawiać co dalej jak bedzie zima :D
Jako tło to posiadam pare desek ze sobą zbitych (np z palet) oraz dużo pojedynczych talerzy ( np z ikei lub jak widze jakas wysprzedaż).
No i oczywiście zbieram wszytsko - żołędzie, szyszki, worki lniane czy wstażki. Obrabiam zdjęcia za pomocą programu i to tyle.
Pozdrawiam Cie gorąco Patrycja :)
O mamo, aż nie mogę zapanować nad śliniankami :) Pychota!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Od razu moje soki żołądkowe się odezwały...
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam do spróbowania :)
UsuńPozrawiam
mmm ale pysznie tu u ciebie.
OdpowiedzUsuńO mamusiu,ale pychota! :)
OdpowiedzUsuńco tu mówić obłędna
OdpowiedzUsuńteż byśmy chętnie zjedli ją na śniadanie i na pewno niewiele by z niej zostało, bo wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńSuperrr...
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie!
OdpowiedzUsuńWyszła przepiękna. Też muszę taką zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!